Robota w państwówce
Dawno nie pisałem nic na blogu, mógłbym od tego zaczynać w sumie każdy wpis, ale teraz chociaż miałem do tego jakiś tam powód. Zmieniłem pracę co wiązało się z przygotowaniami do samego procesu rekrutacyjnego jak i do pracy w nowym miejscu, które okazało się być jakże inne dotychczasowego.
Moja dotychczasowa rola to architekt IT w średniej firmie, spędziłem w niej dwa i pół roku i potrzebowałem już zmiany. Zdecydowałem że chcę dołączyć do dużej organizacji i zacząć zajmować się tematami enterprise. Zrobiłem listę takich miejsc, znalazły się na niej banki, znane firmy jak Dino czy GreenWay oraz państwowe spółki celowe.
Koniec końców wybrałem ofertę od spółki Ministerstwa Finansów jaką są Aplikacje Krytyczne. Okazuje się że praca w firmie jaka zajmuje się dostarczaniem rozwiązań dla ministerstwa jest naprawdę fajna! Do plusów tej pracy na pewno mogę zaliczyć to że robi się tam mocno enterprisowe tematy, jest sporo osób z mega doświadczeniem, którzy chętnie dzielą się wiedzą no i co też nie jest bez znaczenia taka państwowa spółka zapewnia duże bezpieczeństwo socjalne oraz poszanowanie wszystkich praw pracownika.
Do minusów muszę zaliczyć mocno rozbudowane procedury i to że każdy z projektów jest mocno zależy od skomplikowanych aktów prawnych no i często terminy są niemożliwe do zmiany. Co ciekawe w mojej pracy nie ma polityki czego się obawiałem.
Moim zdaniem warto spróbować pracy w państwowych firmach aby mieć lepszy ogląd na sposoby zarządzania i o tym jak wygląda świata w innych miejscach, dziś takie spółki, szczególnie te technologiczne nie zawiedzają już komuną a pracują tam ludzie ze sporym doświadczeniem i wiedzą którą chcą się dzielić. Do tego dochodzą dobre bonusy. Chyba zostanę tam na dłużej ;)